dr Michał Słoniewski

prof. dr hab. Piotr Werner

Wyższa Szkoła Turystyki i Rekreacji im. Mieczysława Orłowicza


Wpływ Prezydenta Ignacego Mościckiego na rozwój turystyki w Spale.


Spała dla Prezydenta Ignacego Mościckiego stała się drugim, po Zamku Królewskim miejscem pracy i wypoczynku. Swoją rezydencję w Spale odwiedzał znacznie częściej niż jego poprzednicy.1 Właściwie natychmiast po objęciu prezydentury uznając, słusznie zresztą, że cały trud kierowania sprawami kraju wziął na siebie, marszałek Józef Piłsudski skwapliwie oddał się obowiązkom reprezentacyjnym. Spała szybko przybrała zupełnie inny charakter niż za czasów Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego. Ze spokojnego na ogół miejsca wypoczynku głowy państwa stała się miejscem reprezentacyjnym.

Do upodobań nowego gospodarza przystosowano obiekty wchodzące w skład kompleksu rezydencjonalnego. Pałac i przyległe budynki szybko odrestaurowano. Nieustannie przeprowadzano także poprawki kosmetyczne. Spała tętniła życiem.

Na zaproszenie Prezydenta z ochotą przybywali członkowie rządu, dyplomaci często z rodzinami.

Szczególnie gwarno stało się z chwilą rozpoczęcia polowań2. Rzecz interesująca, że Ignacy Mościcki, który był zapalonym myśliwym w wieku młodzieńczym, dopiero po kilkudziesięciu latach przerwy „postanowił wrócić do myśliwskiego sportu” właśnie w lasach spalskich. Przy tej sposobności jak pisze „doświadczyłem, że w lesie na polowaniu nadzwyczajnie się odpoczywa”3.

Ignacy Mościcki oprócz polowań „oficjalnych” o charakterze dyplomatycznym często korzystał z myśliwskich wypadów do lasu w wąskim gronie maksimum 12 osób. W skład takiej grupy wchodzili adiutanci, szefowie i zastępcy szefa Gabinetu Wojskowego i Gabinetu Cywilnego, Zarządca Spały, Ksiądz Kowalski z Inowłodza oraz łowczy. Polowania w Spale odbywały się tak często, że tylko na przełomie lat 1933/34 takich wyjazdów było 132 na odległość ok.40 km. Oczywiście polowania te odbywały się w porozumieniu z okolicznymi nadleśnictwami4. Prezydent, który był zresztą inicjatorem powstania Polskiego Związku Łowieckiego utrzymywał serdeczne stosunki z leśnikami. W 1930 roku została ustanowiona nawet specjalna ochronka myśliwska tzw. Spalska.

Z inicjatywy Ignacego Mościckiego zapoczątkowano w Polsce tradycję obchodów dnia Św. Huberta, patrona myśliwych. Do Spały zapraszano wówczas każdego 3 listopada myśliwych i leśników z całego kraju. Nie sposób nie zauważyć z satysfakcją, że obchody dnia Św. Huberta w Spale, których pomysłodawcą był Ignacy Mościcki, są kontynuowane od 2003 roku jako centralne święto polskich myśliwych.

Zainteresowania Prezydenta sprawami łowiectwa, szeroko rozumianej gospodarki leśnej przyczyniły się do przekazania Polsce przez Polonię Kanadyjską 4 bizonów. Ignacy Mościki przekazał ten dar administracji lasów państwowych. Na miejsce ich pobytu wybrano miejscowość Książ, kilkanaście kilometrów od Spały w Nadleśnictwie Smardzewice5. Stały się one zalążkiem dzisiejszego Ośrodka Hodowli Żubrów noszącej imię Ignacego Mościckiego, który stanowi niebagatelną atrakcję turystyczną regionu.

Nie mniejszą atrakcją turystyczną jest spiżowa rzeźba żubra naturalnej wielkości, która stanowi nieoficjalny herb Spały. Rzeźba żubra, chociaż upamiętniała polowanie carskie w Białowieży, trafiła w 1928 roku do Spały z dziedzińca Zamku Królewskiego w Warszawie właśnie na osobiste polecenie Ignacego Mościckiego.

Podczas pobytów Prezydenta w Spale odbywały się często wytworne bankiety, przyjęcia i rauty, na których strojem obowiązkowym dla mężczyzn był frak lub mundur galowy, a dla pań- długa suknia. Dla wielu dyplomatów przyjazd do Spały był nie tylko nobilitacją, ale często również pierwszym wyjazdem poza stolicę miejsca swojej akredytacji. Jednakże ulubioną formą przyjęć były „garden party”, które najczęściej organizowane były na trawniku za Pałacykiem Prezydenckim lub nad przepięknym wysokim brzegiem Pilicy w odległości ok. 1 km. Od Pałacu. W tym miejscu zbudowano specjalne zadaszenie, tzw. Grzybka oraz parkiet do tańca. Czas wykorzystywano również na przejażdżki łódkami oraz strzelanie do „rzutków” lub żarówek spuszczanych z nurtem Pilicy. Często występowały także zespoły artystyczne miejscowej ludności. Nierzadko w tego typu spotkaniach brało udział nawet 200 osób specjalnie przyjeżdżających z Warszawy. Spalskie przyjęcia często były opisywane i utrwalane na publikowanych później zdjęciach w najbardziej nakładowych czasopismach.

Przebywać w Spale na zaproszenie Prezydenta RP to była prawdziwa nobilitacja, tym bardziej, że oprócz Prezydenta, częstymi bywalcami w Spale byli: Walery Sławek, Eugeniusz Kwiatkowski, marszałek Edward Rydz-Śmigły, Janusz Jędrzejewicz oraz Juliusz Poniatowski.

Spała Ignacego Mościckiego to również miejsce jego kontaktów z ludnością wiejską. Prezydent RP będąc wybitnym naukowcem, a przy tym posiadający nienaganne maniery był jednocześnie osobą bezpośrednią i przyjemną w obejściu6. Nic więc dziwnego, że doskonale czuł się zarówno w towarzystwie dyplomatów jak i prostych ludzi. Ignacy Mościki żywo interesując się losem mieszkańców wsi doprowadził do kilku wzorcowych przedsięwzięć w okolicach Spały m.in. w Królowej Woli.

Realizatorem jego pomysłów był zarządca Spały, kpt. Tadeusz Ropelewski, który okazał się bardzo sprawnym organizatorem. Pierwsze Dożynki w Spale miały miejsce już w 1927 roku. Uczestniczyły w nich delegacje organizacji rolniczych z całej Polski, w sumie ok. 10 000 osób. Do obiadu zasiadło 700 przedstawicieli delegacji chłopskich oraz goście z Warszawy, w tym siedmiu ministrów. Tak wielka i doskonale przeprowadzona impreza w Spale odbiła się szerokim echem na środowiskach wiejskich, w których pozytywnie oceniono niewątpliwie polityczny gest Prezydenta RP. Dożynki w Spale spotkały się też ze zmasowaną krytyką i niechęcią ze strony innych środowisk, w tym za stwarzanie konkurencji oficjalnych już Dożynek w Częstochowie. Kolejne Dożynki w Spale, pomimo, że starano się ograniczyć ich zakres, skupiły aż 38 000 uczestników. Nawet dzisiaj trudno wyobrazić sobie problemy organizacyjne, z jakimi musieli się borykać organizatorzy tak gigantycznego przedsięwzięcia.

Zmusiły one gospodarzy Spały do rozpoczęcia nowych inwestycji, które mogłyby sprostać wyzwaniom tak wielkiej imprezy.

Już w 1928 roku zbudowano specjalny stadion i kuchnię z zapleczem na uroczystości dożynkowe. Później zbudowano ogromną halę o powierzchni 4 000 m2, która miała chronić uczestników przed deszczem. Dożynki spalskie były kontynuowane z powodzeniem aż do wybuchu wojny w 1939 roku. Nieodparcie przychodzi na myśl, że budowana wówczas w Spale infrastruktura sportowo-widowiskowa była osnową powojennych inwestycji sportowych, które zaowocowały powstaniem potężnego i nowoczesnego Centralnego Ośrodka Sportu, jednego z największych kompleksów treningowych w Europie. Doroczne przyjazdy tak licznych rzesz przedstawicieli środowiska wiejskiego do Spały wzbudzały swoistą zazdrość i chęć zaprezentowania swoich umiejętności przed Prezydentem RP innych grup społecznych. Pod różnymi pretekstami do Spały zjeżdżały organizacje sportowe wielkich firm z Łodzi, Pabianic i Zgierza.

W Spale odbywały się też doroczne manewry i spotkania sportowe przysposobienia wojskowego Okręgu Korpusu w Łodzi (np. w 1934 roku przybyło 1000 uczestników). W Spale odbywały się wakacyjne obozy i kursy Związku Strzeleckiego oraz kilkudniowe zloty przysposobienia wojskowego, czy kół Polskiego Czerwonego Krzyża (ponad 5000 uczestników). Przyjeżdżały też liczne wycieczki harcerskie i szkolne. Organizowano „Sobótki dla młodzieży” nad brzegiem Pilicy, czy „Święta wiosny” dla dzieci z okolic Spały. Wszystkie te przyjazdy, pod różnym pretekstem i okolicznościami, musiały posiadać akceptację głównego gospodarza Spały. Widocznie Mościckiemu liczne wizyty kontakty zarówno młodzieży jak i dorosłych sprawiały przyjemność, gdyż było ich coraz więcej i więcej. A maleńka Spała dzięki gościnności Prezydenta stała się miejscowością znaną w całej Polsce.

Najbardziej znaną imprezą okresu przedwojennego w Spale był jubileuszowy Zlot ZHP w lipcu 1935 roku. Zgromadził on ponad 20 000 uczestników, w tym liczne delegacje Polonii i skautów z całego świata. Zbudowano specjalne miasteczko zlotowe, które miało hotel, pocztę, sklepy, służbę porządkową. Przygotowania do Zlotu trwały kilka tygodni, przeprowadzono wiele kilometrów dróg i ścieżek, wykopano 115 studni artezyjskich, założono kilometry rur wodociągowych i przewodów elektrycznych. Wszystkie te inwestycje zostały wykonane przez Harcerskie Hufce Pracy. Pozostałe liczne pamiątki materialne ze Zlotu świadczą jednoznacznie o wielkim zaangażowaniu i perfekcyjnym wykonaniu tego przedsięwzięcia.

W Spale odbywały się też bardziej kameralne wydarzenia, takie jak zloty gwiaździste samochodów i motocykli. Spotykały się one z dużym zainteresowaniem samego Prezydenta, który miał ogromną słabość nie tylko do polowań, ale również do motoryzacji. Do wyłącznego użytku Prezydenta pozostawało od czterech do sześciu samochodów typu torpeda i kareta, były to samochody marki cadillac ośmio- i dwunastocylindrowe o pojemności powyżej 6000 cm3. Prezydent Ignacy Mościcki nie rzadko sam prowadził samochód z Warszawy do Spały. Pomimo zaawansowanego wieku utrzymywał się w bardzo dobrej kondycji, służyły mu nie tylko polowania, ale również jazda konna i pływanie kajakiem po Pilicy i gra w tenisa oraz bilard.

Można powiedzieć dzisiaj, że był człowiekiem aktywnym i wysportowanym, który doskonale rozumiał potrzebę ruchu, wysiłku fizycznego dla podtrzymania zdrowia. Tym bardziej jest to godne podkreślenia, że tego typu zachowanie w okresie, w którym żył nie były szczególnie częste wśród kręgów władzy i autorytetów naukowych.

Prezydent Ignacy Mościcki opuścił swoją ukochaną Spałę 1 września 1939 roku. Losy wojny spowodowały, że do niej już nigdy nie powrócił. Jednak jego kilkunastoletnia obecność w tej miejscowości stała się dla niej symbolem i chlubą. Pomimo posiadania innych, bardziej okazałych rezydencji, Prezydent RP z największą przyjemnością przyjeżdżał właśnie do tej maleńkiej miejscowości i przebywał w niej regularnie nawet 2-3 dni w tygodniu. Tym częstym wizytom sprzyjała także niewielka odległość od Warszawy, którą pokonywał samochodem nie dłużej niż w dwie godziny.

Pomimo, że Spała była oficjalną rezydencją głowy państwa, to jednak za czasów Ignacego Mościckiego miejscowa ludność nie miała trudności przy korzystaniu z drogi przechodzącej przez rezydencję, brała też udział w nabożeństwach w miejscowej kaplicy. Z inicjatywy Prezydenta, oba brzegi Pilicy w Spale połączył w 1936 roku niezwykle nowoczesny jak na owe czasy most. Ignacy Mościcki dzięki swej komunikatywności i otwartości na różne środowiska stworzył w Spale miejsca spotkań towarzyskich nie tylko myśliwych, dyplomatów, czy sfer rządowych. Ale również młodzieży, sportowców, wojska, chłopów i robotników z fabryk województwa łódzkiego.

Do Spały niewątpliwie dzięki jego tam obecności przybywały liczne rzesze Polaków i gości zagranicznych. Można dziś powiedzieć, że była to rozbudowana forma turystyki recepcyjnej i motywacyjnej. Takie imprezy jak Dożynki, zlot ZHP, czy obchody dnia Św. Huberta wzbudzają podziw do dnia dzisiejszego. Wiele z nich jest kontynuowanych, co świadczy o trwałości podejmowanych wówczas inicjatyw. Liczba uczestników i sprawna organizacja świadczą o ogromnym zaangażowaniu Prezydenta RP i jego współpracowników. Imprezy te sprawiały ogromną radość i satysfakcję Ignacemu Mościckiemu.

Był też on troskliwym gospodarzem Spały. Dzięki jego woli Spała oraz jej otoczenie (a powierzchnia terenu rezydencji wynosiła ponad 758 ha) stawała się miejscem pod wieloma względami wzorcowym. Wówczas wyremontowano bądź odrestaurowano takie znaczące dla Spały obiekty jak: pałac, kaplicę, kościół Św. Idziego w Inowłodzu. Wybudowany został również na potrzeby dożynkowe stadion oraz hala. Niewątpliwie obiekty te stały się zaczynem dzisiejszego Ośrodka Przygotowań Olimpijskich, który jest miejscem wielu wydarzeń sportowych o zasięgu krajowym i międzynarodowym. Na terenie COS-OPO obok sportu wyczynowego, tak, jak przed wojną organizowane są liczne imprezy sportowo-wakacyjne dla pracowników różnych firm.

Dzięki decyzji Ignacego Mościckiego Spała uzyskała swój nieformalny herb w postaci żubra, a jego odlew stał się symbolem i jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Spały.

Tradycje wypoczynkowo-rekreacyjne Spały z okresu pobytów Prezydenta Ignacego Mościckiego były kontynuowane w okresie powojennym (chociaż oczywiście oficjalnie w okresie PRL o tym nie mówiono). Rozkwit Funduszu Wczasów Pracowniczych zakończył się wraz z wprowadzeniem gospodarki rynkowej. Trudne dla turystyki krajowej lata 90-te przyniosły ogromną dekapitalizację majątku trwałego Spały. Na szczęście okres ten Spała ma już za sobą.

Dzisiejsza Spała to nie tylko stale rozbudowujące się obiekty COS. Walory geograficzne, przyrodnicze i zdrowotne, poparte coraz lepszą infrastrukturą komunalną przyciągają coraz liczniejszych inwestorów. Oprócz wybudowanych w przeszłości obiektów FWP, PKP i ZHP, powstają nowe hotele i pensjonaty, często wyposażone w nowoczesne urządzenia rehabilitacyjne i sportowe. W najbliższym czasie niewielka, bo licząca niewiele ponad 400 mieszkańców, Spała będzie dysponować blisko 1500-łóżkową bazą noclegową o zróżnicowanym standardzie i cenach. Oznaczać to będzie możliwość organizacji wypoczynku dla różnych grup wiekowych i społecznych. Bez trudu powinna rozwijać się turystyka aktywna, wykorzystująca naturalne walory okolic Spały m.in. poprzez turystykę rowerową, pieszą i kajakową. Uczestniczyć w niej powinna przede wszystkim młodzież, jak również całe rodziny. To zjawisko jest zresztą obserwowane już od kilku ostatnich lat7.

Szczególne miejsce zapewne odgrywać będzie turystyka weekendowa oraz świąteczna. Wiele korzyści finansowych inwestorom w Spale powinna przynieść również turystyka kongresowa i biznesowa.

Już dziś większość obiektów hotelowych modernizuje bądź buduje swoje zaplecza konferencyjno-szkoleniowe. Do przyjazdów w tym celu zachęca również możliwość wszechstronnej organizacji czasu pozaszkoleniowego poprzez organizację imprez okolicznościowych i integracyjnych, najczęściej z elementami sportowo-rekreacyjnymi. Wszystko wskazuje, ze nadchodzące lata to będzie dobry czas dla rozwoju turystyki w Spale, szczególnie zdrowotnej i aktywnej. Sama Spała i okolice będą zachęcać do dalszych inwestycji turystycznych, pojawi się już i tak bardzo nowoczesna infrastruktura komunalna, powstaną nowe obiekty hotelowe, wyposażone w urządzenia sportowo-rekreacyjne i rehabilitacyjne8. Spowoduje to powrót do niegdysiejszej świetności związanej szczególnie z postacią Prezydenta RP Ignacego Mościckiego.










Bibliografia

  1. Comte Henryk, Zwierzenia adiutanta w Belwederze i na Zamku, Warszawa 1976

  2. Kijewski Krzysztof, Słoniewski Michał, Perspektywy rozwoju turystyki zdrowotnej w Spale, Rocznik Naukowy WSTiR 2006

  3. Kowalczyk Andrzej, Gawędy znad Modrych Wód, Piotrków Trybunalski 1998

  4. Mościcki Ignacy. Autobiografia, Warszawa 1993

  5. Nasza Spała. Sentymentalna historia Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale, Spała 1999

  6. Nasza Spała. Wydanie II, Spała 2004

  7. Nowinowski Sławomir, Prezydent Ignacy Mościcki, Warszawa 1994

  8. Pan Prezydent. Rzecz o Ignacym Mościckim, red. Hanna Długoszowska-Nadratowska i Marek Piotrowski, Ciechanów 1996

  9. Pigoń Zdzisław, Spała i okolice, Łódź 1970

  10. Rezydencje i Gmachy reprezentacyjne Rzeczypospolitej, Wstęp Marcin Augustyn, Warszawa 2005

  11. Szwankowska Hanna, Spała wczoraj i dziś, Spała 1992

  12. Szymańscy Małgorzata i Julian, Tomaszów, Spała, Inowłodz, Łódż 2003


* Zdjęcie ze źródeł Archiwum Dokumentacji Mechanicznej w Warszawie


1 Naczelnik Państwa Józef Piłsudski odwiedził Spałę po raz pierwszy na początku 1921 roku, spędzając tam kilkanaście dni, lecząc się po przebyciu ciężkiej grypy. Później przebywał tam podczas Świąt Wielkanocnych i Bożego Narodzenia 1921 roku. Ostatni raz spędził w Spale Wielkanoc 1922 roku. Prezydent Stanisław Wojciechowski regularnie przyjeżdżał do Spały aż do 1926 r. Poszukiwał on w spalskich lasach ciszy i odpoczynku. Czas spędzał głównie na samotnych spacerach i grze w brydża. Sporadycznie odbywały się za jego kadencji wystawne przyjęcia, czy uroczyste polowania z udziałem władz państwowych, parlamentarzystów, generalicji i korpusu dyplomatycznego. Jego osobisty adiutant wspomina, że Prezydent Stanisław Wojciechowski tego rodzaju uroczystości po prostu nie lubił. Częstymi gośćmi Prezydenta w Spale byli natomiast: premier Stanisław Grabski, gen.Władysław Sikorski, rzadziej marszałek Sejmu Maciej Rataj. Unikał przyjazdów do Spały natomiast Wincenty Witos.

Henryk Comte, Zwierzenia adiutanta w Belwederze i na Zamku, Warszawa 1976, s.91-99.


2 Tamże, s.145

3 Ignacy Mościcki, Prezydent RP- autobiografia, Wstęp Marek Drozdowski Warszawa 1993, s.20

4 Hanna. Szwankowska, Spała wczoraj i dziś, Spała 1992, s.56-57


5 Tamże, s.58


6 Tadeusz S.Jaroszewski, Marek Gerlach, Ignacy Mościki Prezydent reprezentacyjny w: Pan Prezydent. Rzecz o Ignacym Mościckim, Ciechanów 1996, s.32

7 Krzysztof Kijewski, Michał Słoniewski, Perspektywy rozwoju turystyki zdrowotnej w Spale, Rocznik Naukowy WSTiR, 2006 s.124

8 Tamże, s.125